Menu
Dietetyk Bilsko Ciebie
Telefon do poradni dietetycznej 731 698 373

Zerknij też do zakładki Kontakt!

Z życia dietetyka
wiedza o dietach

Jedzeniowy język miłości

mgr Martyna Puc - dietetyk Ornontowice

Kiedyś przeglądając social media natknęłam się na film pewnego trenera personalnego, który mówił o tym, że jedzenie ma tylko jedną funkcję- by odżywić organizm. Trudno mi wyrazić jak bardzo się wtedy zdziwiłam. Naprawdę istnieje w dzisiejszych czasach ktoś kto wierzy naiwnie, że jedzenie ma tylko nas odżywiać?

Dzisiejszy sposób obchodzenia się z żywnością ma wiele celów, również społecznych. Wszak każde wyjście w większości celebrujemy kawą i ciastkiem, w Krakowie kupujemy obwarzanki, a na randki wybieramy drogie restauracje. Nierzadko jedzenie jest dla nas sposobem wyrażania nienazwanych emocji- czekoladki na rocznicę, ciastko na poprawę humoru po ciężkim dniu, obrane owoce dla ukochanej osoby. Te niewinne z czasem zachowania, powtarzane w wyniku przecież dobrych intencji, budują w nas nawyki, które w dorosłym życiu mogą tworzyć zaburzenia odżywiania. Nie jest tajemnicą, że ulubione jedzenie jest dla Nas źródłem serotoniny więc sięgamy po jedzenie w sytuacjach stresowych, po złym dniu by zapewnić sobie poprawienie słabego nastroju. Bądź wręcz przeciwnie, celebrujemy awans, zdany egzamin i inne zwycięstwa. Bardzo często te nawyki wtłoczono Nam już w dzieciństwie, nie ze złej woli rodzica, ale z powodu tego, że często językiem miłości w relacji rodzic- dziecko jest jedzenie.

Całkiem niedawno siedząc na pasażu w galerii przyglądałam się przechodniom i wysnułam dość smutną i miażdżącą prawdę: każdy otyły rodzic prowadzi za rękę otyłe dziecko. Otyłość wśród dzieci niestety wciąż jest tematem tabu: przecież z tego wyrośnie. Większość dzieci z otyłości nie wyrasta ponieważ zakorzenione przez rodzica nawyki pozostają z nimi całe życie. Podobnie jest z tkanką tłuszczową. Komórka tłuszczu- adipocyt to komórka, która zostaje z Nami już na zawsze. Ma zdolność rozrastania lub kurczenia się, ale nigdy nie znika zupełnie. Warto o tym pamiętać, gdy płaczącemu dziecku wpychamy w rączkę ciasteczko na pocieszenie. W Polsce problem otyłości wśród dzieci wciąż narasta. Chorobę tę odnotowano u 32% dzieci w przedziale 7-9 lat, co klasyfikuje Nasz kraj już na 8 miejscu w Europie (dane z pacjent.gov.pl).

W swoim dietetycznym doświadczeniu miałam do czynienia z wieloma rodzicami i na pewno wiem jedno: żaden z nich nie chce źle dla swojego dziecka, a językiem miłości niemal w każdym przypadku było jedzenie. Jako rodzic zakorzeniasz w swoim dziecku comfort food, coś co kojarzy się z dzieciństwem, poczuciem bezpieczeństwa i miłością. Od Ciebie zależy czy to będzie zupa pomidorowa, czy zestaw Happy Meal z popularnej sieciówki. Nikt nie lubi być oceniany, a w momencie przekroczenia gabinetu dietetyka trzeba przyznać samemu przed sobą, że problem jest, narasta i potrzebujemy wsparcia.

Ważnym aspektem w tym temacie jest fakt, że dziecko nigdy nie słucha, dziecko Nas naśladuje. Niejednokrotnie pytając o suplementację witaminy D słyszę: tak, podaję dzieciom, ale sam jakoś nie suplementuję. Tym samym, rodzic zupełnie nieświadomie nie wyrabia w dziecku nawyku ponieważ zabiera mu możliwość eksploracji świata po przez obserwację. Podobnie jest z jedzeniem. Niedopuszczalnym jest, jeśli dziecko funkcjonuje na jadłospisie i jako jedyne w rodzinie je odrębne posiłki. Zapewniamy wtedy dziecku obserwację własnej alienacji, osamotnienie z chorobą jaką jest otyłość i odwrotny skutek niż chcielibyśmy uzyskać. Dziecko zniechęca się do zdrowych nawyków i kojarzy je z czymś przykrym, upokarzającym nawet. Rodzic w tym wypadku reaguje niemal zawsze tak samo: pędzi na ratunek i pociechę najczęściej z lodami, budyniem czy galaretką lub w bardziej ekstremalnych przypadkach wyjściem na fastfood. Jeśli nie rodzic, to wujek, ciocia lub dziadkowie. Jedzenie to najczęstszy język miłości jaki istnieje.

Czy można inaczej? Można. Na uwalnianie hormonów szczęścia jest kilka sposobów, na budowanie poprawnej relacji z jedzeniem również. W aspekcie języka miłości zamiast słodyczy czy wysokokalorycznych przekąsek zaproponuj dziecku swój czas. Rozwijaj jego pasje lub szukaj wspólnie nowych. Zmień najpierw swój styl funkcjonowania i pokaż dziecku, że styl życia jest plastyczny, że można go modyfikować. Nie mów i nie upominaj. Pokazuj. Angażuj. Zrozum i buduj nowe nawyki żywieniowe. Jeśli dziecko jest smutne, idźcie na spacer lub włączcie głośno ulubioną muzykę, tańczcie. Później wspólnie przygotujcie posiłek. Na każdy talerzyk połóżcie wspólnie kapsułkę witaminy D. Każda zmiana to proces, ale bądź świadomym rodzicem, który zbuduje w swoim dziecku zdrowe nawyki żywieniowe i poprawne zachowania na stres. Miłość można okazywać na wiele sposobów. Znajdź swój sposób.

wiedza o dietachwiedza o dieciewiedza o dietach
Partnerzy
PromedEstetica PromedMedicareEgyptos Salon kosmetycznyYasumiXtreme FitnessJolieCentrum Rekreacji i SportuAll-Medicus
Do góry
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO), informujemy, że Administratorem Państwa danych osobowych jest dietetyk Alicja Skubis. Przetwarzanie Państwa danych osobowych będzie się odbywać na podstawie art. 6 RODO w celach statystycznych, marketingowych i analizowaniu ruchu na stronie internetowej. Profilowanie używane jest w Google Analytics, Google AdWords. Dane będą przechowywane przez okres od 30 dni do 5 lat. Posiadacie Państwo prawo dostępu do swoich danych osobowych, prawo do ich sprostowania, usunięcia. Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo zablokować tę opcję samodzielnie w ustawieniach przeglądarki.Akceptuję